Niebo zdobyć | 2023-11-19 |
Zbliża się adwent, a wraz z nim perspektywa końca roku liturgicznego. Uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata ukaże nam Pana panów i Króla królów, przychodzącego sądzić żywych i umarłych. Pełnia władzy do Niego należy. To zaś budzi świadomość sądu, a więc oceny naszego życia i ostatecznego werdyktu. Tego rodzaju refleksje nie mają przerażać, ale budzić świadomość odpowiedzialności - póki mamy czas. Niektórych oburzać może obraz niewiasty dzielnej, zatroskanej o dom i najbliższych, zapracowanej od świtu do nocy. Przecież ten model zupełnie nie przystaje do oczekiwań zwłaszcza współczesnych emancypantek. Dla równowagi jednak Pan Jezus w Ewangelii przedstawia mężczyzn: zapracowanych, zatroskanych i w działaniu efektywnych. Ale tylko dwóch. Trzeci - nieporadny, zalękniony, a może leniwy? Nic nie zrobił. Jakby zupełnie nie miał świadomości, że to ważne, a właściwie nie tylko ważne, ale najważniejsze. Działania bowiem podejmowane i realizowane z miłości do bliźnich i do Boga stają się kapitałem, za który nabywa się niebo. Tak naprawdę nie stać nas na nie (jeszcze mniej niż na apartament w Dubaju), ale czynią nas podobnymi do Chrystusa, który ogołocił samego siebie, stając się człowiekiem i wszystko dla ludzi oddając. Nie miał nawet gdzie głowy skłonić, a każdy dzień wypełniony był służbą dla ludzi i modlitwą. Takich ludzi potrzebuje Pan Bóg - wie, że z ich pomocą zdoła zmienić świat. Ci zaś, którzy jedynie powiększają swoje spichlerze lub te, dla których najważniejszy jest wygląd, pozostaną - jak Midas - głodni na stercie złota lub ze smutkiem wspominać będą dawną urodę, złoszcząc się na nieskuteczność kolejnych tub kosmetyków. Któż znajdzie niewiastę lub męża, dla których świat o tyle jest ważny, o ile są na nim ludzie potrzebujący wsparcia i pomocy. A może to ty?
|