Nowe czasy - nowe metody | 2021-09-03 |
Tak mogłoby to wyglądać, a może nawet należałoby w ten sposób rozumieć słowa Pana Jezusa o nowej łacie i starym ubraniu, starych bukłakach i młodym winie. Tak najczęściej się to tłumaczy i pewnie jest w tym wiele racji, bo zawsze nowe czasy wymagają nowych metod docierania do kolejnych pokoleń. Problem jest jednak z ostatnim zdaniem, które zanotował ewangelista. Skoro bowiem mówi Pan Jezus, że młode wino należy lać do nowych bukłaków, to dlaczego w kolejnym zdaniu mówi: „Kto się napił starego wina, nie chce potem młodego, mówi bowiem: «Stare jest lepsze»"? Czyli jednak stare... Czy jest to wyraz dezaprobaty dla tego, co nowe? To zrozumiałe, że wszyscy kochają małe dzieci - bo są „takie słodkie". Rodzice wiążą wielkie nadzieje nie tylko z tymi najmłodszymi, ale i dorastającymi dziećmi. Obserwują ich postępy, cieszą ich sukcesami, ale jest to materiał na tyle plastyczny i podatny na pokusy, że z najlepszych wyrosnąć mogą przestępcy, czy wręcz zbrodniarze. To zaś, co przetrwało przeróżne rewolucje życiowe i nadal jest ikoną wierności i dobra, zasługuje na pochwałę. Pewnie dlatego stare jest lepsze... |