Odwaga bycia dobrym | 2022-09-19 |
Znany polski satyryk tworzący w połowie ubiegłego wieku, Marian Załucki, napisał taką fraszkę: Postanowiłem dać anons taki do dziennika odpowiednio duży, by uwagę skupiał: CHCĘ ZOSTAĆ PORZĄDNYM CZŁOWIEKIEM POSZUKUJĘ WSPÓLNIKA - Sam się nie będę wygłupiał. Zostać porządnym człowiekiem... To takie trudne? Zdaje się, że nigdy nie było łatwe, ale w dzisiejszych czasach jest szczególnie trudne: dyskredytowanie autorytetów, podważanie wartości, naigrawanie się z tradycji itd. Szeroki front nihilizmu nieustannie naciera, atakuje, kąsa i drwi sobie z tzw. porządnego świata. Owszem, bywały takie okresy w historii. Ówczesnych promotorów nieprawości dawno nie ma pośród żyjących, a Bóg nadal trwa i zdania nie zmienił: chce mieć nas podobnymi do siebie. Pragnie, abyśmy po prostu żyli uczciwie, według instrukcji zawartej w dzisiejszym pierwszym czytaniu: Pracownikom nie odmawiaj zapłaty, gdy masz możność działania. Nie mów bliźniemu: Idź sobie, przyjdź później, dam jutro - gdy możesz dać zaraz. itp. To niby tak niewiele, a jakże to trudne. Jest jeszcze jedna trudność: Trzeba dysponować podwójną odwagą - odwagą bycia dobrym oraz tą trudniejszą - odwagą ukazywania tego, co dobre we mnie. To swoista promocja dobra. Światła przecież nie stawia się pod korcem ani pod łóżkiem, ale na świeczniku. Im więcej owych źródeł światła, tym mniejszą siłą dysponuje ciemność. |