Czy widziałeś to, synu człowieczy? | 2024-03-12 |
No, jak nie zauważyć tak spektakularnego cudu? Ale to przecież tylko widzenie... Ach tak... A jednak. Wszak to obszar działania proroka. Taki przecież zawsze otrzymuje informacje od Pana Boga bardzo tajemniczymi drogami. Tym razem widzenie. To zaś - w wypadku proroka - zawsze jest zapowiedzią czegoś, co ma nastąpić. A mowa tu o strużce wody sączącej się spod progu świątyni, która płynąc w kierunku wschodnim, nabiera coraz większej masy. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby zasilały ją dopływy, ale nie! Rośnie ów strumień do rozmiarów rzeki, której nie da się przejść, zaś płynąc do swego celu nie tylko użyźnia rosnące po brzegach rośliny, ale też uzdrawia wody, do których wpada. Mało tego: przybrzeżne drzewa owocują co miesiąc, a liście ich nie więdną a ponadto służą za lekarstwo. Czy nie za dużo tego dobra w jednym miejscu? Przecież to wszystko razem jest niemożliwe... Ezechiel jeden ma tylko argument dla niedowiarków: przecież woda ta pochodzi z przybytku. Można by to dopełnić dziecięcym A co się dziwisz? I to chyba byłoby najwłaściwsze, bo tylko dzieci są w stanie uwierzyć w taką moc działania Bożego oraz ci wszyscy, którzy stali się jak dzieci. |