Umrzeć w Chrystusie | 2023-09-04 |
Można powiedzieć, że poznanie Chrystusa otworzyło Tesaloniczan na nowy świat. Ten, który poznali był ciepły, pełen światła i nadziei oraz wymiany miłości. To prawda, że automatycznie nie zostali uwolnieni od ciężarów, które dotąd ich przygniatały jak przemoc, wyzysk, niewolnictwo i brak pewności jutra, ale duchem kroczyli już po kwiecistych łąkach wiary. Niepokój jednak budziła przyszłość - nie byli do końca pewni, dokąd zawiedzie ich ta nowo poznana droga. I właśnie dlatego z pomocą przyszedł im św. Paweł mówiąc, że po śmierci czeka nas pełne radości zjednoczenie z Chrystusem. Nie stanie się to automatycznie, bo spełnić należy dwa podstawowe warunki: trzeba przede wszystkim wierzyć, że On umarł i zmartwychwstał oraz... umrzeć w Chrystusie. A cóż to znaczy umrzeć w Chrystusie? Prosta sprawa: w chwili śmierci być wolnym od grzechu ciężkiego, który oddziela nas od Zbawcy. To nie tylko pociecha, ale i wskazówka również dla nas - w Chrystusową śmierć i zmartwychwstanie przecież wierzymy; pozostaje więc to drugie: być w ciągłej łączności z naszym Panem, a to oznacza trwać w stanie łaski uświęcającej, czyli w wolności od grzechu ciężkiego. To nic nadzwyczajnego - tak powinna wyglądać codzienność chrześcijanina. Trzeba tylko w tym trwać.
|