Ludzie stworzeni przez Boga porozumiewają się nie tylko słowami. Nie trzeba kończyć studiów, by właściwie odczytać mowę ciała. Wiemy, co znaczą buźka w podkówkę, przymrużone oczy i rączki dziecka założone na piersi. Nie mamy problemu z odczytaniem gestu rozwartych ramion przy jednoczesnym uśmiechu na twarzy. Wszystko jasne.

   Pan Bóg również jest w stanie przemówić do człowieka nie tylko poprzez słowa proroków czy słowa natchnienia. Czasem są to dziwne wydarzenia, niekiedy choroba, kiedy indziej zaś niespodziewane szczęście. Czy jednak zaskakujący sen zasługuje na uwagę? Chętnie przecież posługujemy się powiedzeniem sen mara - Bóg wiara.

   A jednak Pan Bóg i ten środek komunikacji potrafi wykorzystać. Wskazuje na to dzisiejszy, ewangeliczny przykład. Oto św. Józef otrzymuje od Boga konkretny, choć bardzo zaskakujący przekaz. Sposób jego przekazu jest co najmniej nietuzinkowy, a mimo to Józef poważnie traktuje Boże przesłanie. I pewnie dlatego wśród wielu wezwań litanijnych do tego świętego, znajduje się i to: Józefie najposłuszniejszy. Dla niego bowiem nieważne było to, w jaki sposób zechciał się Bóg z nim skomunikować, ale to, co powiedział. Realizacja woli Bożej - jak czytamy - następuje natychmiastowo. I to właśnie jest wzorem dla nas: my również powinniśmy być nastawieni na odbiór woli Najwyższego, w jakiejkolwiek formie zechce On się do nas zwrócić.