Licznik odwiedzin: 23594185
Słowo dnia
Zawstydzenie
2012-09-17

   Zaledwie rozpoczął się Tydzień Wychowania, a już św. Paweł za pośrednictwem dzisiejszego pierwszego czytania dociera do nas z ważnym pouczeniem. Chodzi mianowicie o sytuację, która powstała w korynckiej gminie w odniesieniu do tzw. łamania chleba. Ten zwrot u pierwszych chrześcijan oznaczał po prostu Eucharystię. Ponieważ nie było jeszcze kościołów w naszym dzisiejszym rozumieniu, „ łamano chleb po domach" - oczywiście „po domach" bogatszych wyznawców Chrystusa, którzy byli w stanie pomieścić u siebie to grono wyznawców. Na Msze św. przynoszono wówczas dary, często w naturze. Po Eucharystii dzielono je między biednych. Ale nie tylko. Po „łamaniu chleba" miała miejsce tzw. Agapa - uczta miłości. Była ona przedłużeniem liturgicznego zgromadzenia, ale zwrócona była ku drugiemu człowiekowi. Tam to właśnie spożywać mogli tę swoistą wieczerzę wszyscy, niezależnie od tego, kto ile przyniósł. I tam właśnie dochodziło do zawstydzania uboższych - jak to pisze św. Paweł - poprzez spożywanie przyniesionych pokarmów i napojów bez czekania na wszystkich. Stąd też możliwa była sytuacja, że ktoś doprowadził się do stanu upojenia alkoholowego, podczas gdy innym, biedniejszym nikt nawet nie podsunął czegokolwiek do spożycia. Tę właśnie sytuację piętnuje św. Paweł.

   I tu jawi się ciekawa rzecz, zwłaszcza w odniesieniu do dzisiejszej perykopy ewangelicznej. Na owe zgromadzenia eucharystyczne, o których wspomina Apostoł Narodów, przychodzili przecież ludzie już obyci z sacrum, „oswojeni" z Bożą obecnością, chciałoby się powiedzieć: domownicy Boga. Okazuje się jednak, że to właśnie ci nie potrafią się odpowiednio zachować na Bożym zgromadzeniu - ich trzeba piętnować. Na tym tle zupełnie inaczej wygląda ewangeliczny setnik. Był przecież poganinem, obcym pośród mieszkańców Palestyny. Jednakże to właśnie on, w powszechnym mniemaniu żydów zasługujący na potępienie, potrafił jednak szukać drogi wiodącej do Boga. Zawstydzał członków ludu wybranego swoją postawą: szanował prawa Boże, sam zbudował synagogę, a gdy zdesperowany poprosił Chrystusa o łaskę zdrowia dla swego sługi, wypowiedział słowa, które po dziś dzień powtarza cały chrześcijański świat: „Panie, nie jestem godzien, aby przyszedł do mnie..."

   Poganin zawstydził wierzących. Czy i dziś do takich sytuacji nie dochodzi? Nie dowierzajmy własnej doskonałości, bo ten rodzaj wiary prowadzi na manowce.

Sobota
27 kwietnia 2024
Okres zwykły
7:30 - Msza św.
Intencja: ++ Maciej Adnrykiewicz (3. r. śm.), Jan Rachwalski i zmarli z rodziny
18:00 - Msza św.
Intencja: ++ Bogumiła i Stefan Tusk (w rocznicę śmierci Stefana)
Intencja: + Bonawentura Cieszyńska (miesiąc po pogrzebie)

(c) copyright 2009 - 2011 by Parafia Chrystusa Króla w Gdyni Małym Kacku