Wszyscy Cię szukają... | 2024-02-04 |
Kolejne cuda: Pan Jezus nie tylko teściową Szymona uzdrowił, ale i innych chorych i opętanych, z których wielu przywrócił nadzieję i wypędził złe duchy. Stał się światłem dnia pośród pogrążonego w mrokach bólów i cierpień świata. Byli Mu wdzięczni. Serca dotkniętych Jego łaską pałały ku Niemu szczerą miłością. On tymczasem oddalił się na miejsce pustynne i modlił się. Nie po raz pierwszy. Czynił to nieustannie. Tak bardzo potrzebował relacji z Ojcem, rozumiejąc doskonale, że to właśnie z niej rodzi się wielka moc, bo tak to już jest z miłością. I właśnie wtedy, gdy trwał na samotnej z Bogiem rozmowie, owo pełne miłości zjednoczenie przerwali Mu uczniowie ze słowami: Wszyscy Cię szukają. Któryż przywódca nie pragnąłby takich wieści? A jednak... W odpowiedzi usłyszeli tylko: Pójdźmy gdzie indziej, do innych miejscowości. I bez pytania o przyczynę, sam dopowiada: abym i tam mógł nauczać, bo po to wyszedłem. Taki jest właśnie obowiązek wszystkich Jego uczniów. Św. Paweł powiada nawet: Biada mi, gdybym nie głosił Ewangelii! Każdy pewnie na inny sposób, ale - istotnie - wszyscy musimy ją głosić.
|