Dziś święto Katedry św. Piotra i dlatego został on przywołany w Ewangelii, aby raz jeszcze uświadomić nam, że jest wolą Chrystusa Pana - tego samego, który wyraźnie powiedział do niego, że jest skałą, opoką, solidną podwaliną Kościoła - abyśmy nieustannie wsłuchiwali się w głos Piotra. Kolejni jego następcy przybierają coraz to inne imiona, ale nie w osobie jest siła, a w powadze urzędu. Pełnią oni wciąż tę samą funkcję i spoczywa na nich ta sama odpowiedzialność, która przytłaczała św. Piotra. Jeśli więc Pan Jezus upodobał sobie na obecny czas takiego, a nie innego człowieka, który ma w Jego imieniu przewodzić Kościołowi, to należy to przyjąć w pokorze i posłuszeństwie.

   Jest to o tyle łatwiejsze, o ile prawdziwszą będzie odpowiedź na pytanie: Za kogo ty Mnie uważasz? Jeśli z całym przekonaniem potrafimy powtórzyć za Piotrem: Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego., to wszystko, co czynić nam przychodzi we współdziałaniu z kolejnymi Piotrami Kościoła, stanowi gest miłości w stosunku do samego Chrystusa i Ojca - Boga żywego.