Niezbadane są wyroki Boże | 2016-01-27 |
Często podkreślamy, że człowiek wówczas wygrywa swoje życie, gdy jego zamierzenia wpisują się w Boże plany. I tak istotnie jest. Nawet, gdy towarzyszy nam niezłomne przekonanie o słuszności działań, jakie chcemy podjąć, nawet jeśli nie ma w nich żadnej osobistej korzyści, a celem jedynym większa chwała Boża, to i tak należy pytać: Czy jestem godzien podjąć się tego dzieła. Myśl, która powstała w głowie króla Dawida, była z pewnością dobra. Chciał przecież zbudować świątynię z prawdziwego zdarzenia - dom dla Pana, tym bardziej, że on sam odczuwał wyrzuty sumienia z powodu zajmowanego przez siebie pałacu cedrowego, gdy tymczasem największa świętość narodowa - Arka Przymierza - mieszkała w namiocie. Na szczęście Dawid podatny był na nakazy Pana i gdy prorok Natan przybył do niego z objawieniem woli Bożej, że dostąpi on zaszczytu wzniesienia przybytku pańskiego, przyjął to z pokorą. Taka reakcja nie mogła jednak zaskoczyć Pana Boga i dlatego odmawiając mu jednego zaszczytu, raczył go obdarować nieporównanie większym i zdecydowanie niewyobrażalnym. Któż bowiem mógł spodziewać się obietnicy potomka mającego zasiąść na tronie niekończącego się królestwa? Pan Bóg potrafi docenić postawę pokorną swoich wybranych i nagrodzić ją w niespodziewanej mierze. |