Krzak na stepie - drzewo nad wodą | 2011-03-24 |
Jeremiaszowy tekst, tworzący dzisiejsze pierwsze czytanie, śmiało zaliczyć można do literatury mądrościowej. I w kategoriach Bożej mądrości spoglądać należy na wskazania tam zawarte. Jeremiasz przeciwstawia w nich męża przeklętego błogosławionemu... To, co ich odróżnia od siebie, to relacja do Pana, czyli do Boga. Pierwszy z nich upodobniony zostaje do krzaka na pustyni, który wybiera ziemię słoną i bezludną, drugi zaś „jest jak drzewo zasadzone nad płynącą wodą". Pomijając fakt nierozumności obu roślin, na skutek czego żadna z nich nie była w stanie sama wybrać podłoża, na którym przyjdzie jej wzrastać, to obrazy owe przemawiają mocno do wyobraźni. Nasionko krzaka stepowego z pewnością nie miało ani świadomości, ani pewnie dostatecznej mocy, by „tu" się zagnieździć, czy „tam" polecieć. Rozumnej istocie, jaką jest człowiek, daje sporo do myślenia: bezwolne posłuszeństwo siłom tego świata kończy się jałową wegetacją, a w konsekwencji - wiecznym nieszczęściem. Z kolei „drzewo zasadzone nad płynącą wodą" ma obrazować człowieka, który oddaje się całkowicie we władanie Boga, swojego Pana. Ten w sposób jak najbardziej celowy i zaplanowany dobiera miejsce najodpowiedniejsze dla podopiecznego i troszczy się o jego nieustanny wzrost. Niczego mu nie brak, a życie jego jest nieustannym owocowaniem. Zdecydowanie łatwiej opisać te dwie postawy niż realizować tę najwłaściwszą, ale droga do tego wiedzie przez całkowite oddanie się naszemu Panu. |