Co z tym złem? | 2020-07-19 |
Dokładnie przed tygodniem słuchaliśmy ewangelicznej przypowieści o hojnym siewcy, który szczodrą dłonią rozsypuje ziarno Bożego słowa po całym świecie. Stąd nikt nie może się wymówić, że woli Bożej nie zna... Dziś z kolei Pan Jezus próbuje nam rozwikłać zagadkę istnienia zła na świecie i Bożej odpowiedzi na nie. Niejednokrotnie bowiem pojawiają się pytania o to, gdzie był Bóg, albo dlaczego nie reagował gdy... Tymczasem Bóg, który raz ofiarował człowiekowi wolność nie ma zamiaru zmieniać tej decyzji tylko dlatego, że rozczarowują nas konsekwencje dokonanych wyborów. W normalnych warunkach problemem ludzi byłoby wybieranie większego dobra. Inaczej jest jednak, gdy pośród posianego przez Boga ziarna znalazły się chwasty. To owoc działania złego ducha. Tym samym oferta została poszerzona. I znów lepiej byłoby pozbyć się owych chwastów, ale - jak mówi Pan Jezus - przy tej okazji zniszczono by wiele dorodnej pszenicy. Trzeba więc czekać do żniwa, a żniwem tym będzie Sąd Ostateczny. Przecież wielu się pogubi do tego czasu! Owszem, ale przecież nie jesteśmy pozbawieni Bożej pomocy. W mądrości swojej Bóg stosuje pouczenie, napomnienie i karcenie. Jeśli ktoś nie chce pełnić Jego woli, musi liczyć się z napomnieniem, gdy i to okaże się nieskuteczne, pozostaje karcenie. I tak jak ojciec rodziny, który z łatwością obronić może najbliższych przed agresorem siłą swoich pięści, ale nie użyje tych samych rąk przeciwko tym, których chroni, tak i Pan Bóg wszechmocny karze zuchwalstwo świadomych, ale sądzi łagodnie i rządzi nami z wielką oględnością. Broń Boże nie po to, by popadać w zuchwałość, ale by działać z mądrością. Gdzie zaś jej szukać? Odpowiada nam dziś św. Paweł: Duch Święty przychodzi z pomocą naszej słabości. Należy więc prosić o Jego wsparcie i radę. Ta szczególnie jest ważna, gdy pośród tylu słów prawdy, pochodzących od Boga, znajduje się tak wiele kłamliwego siewu, naprowadzającego nas na fatalne w skutkach decyzje. |