Rzeczywiście, to już kolejne pouczenia, w których św. Jakub wskazuje na potrzebę praktycznej realizacji przykazania miłości. Oznacza to, że nadmiar słów przy braku działania nie jest współczesnym wynalazkiem... Oczywiście, że nie. Od wieków ludzie mieli problem nie tylko z dotrzymaniem słowa danego ludziom, ale i samemu Bogu. Weźmy pod uwagę choćby sakrament pojednania: prosząc o odpuszczenie grzechów, przyrzekamy - i to niewątpliwie szczerze - poprawę. Ileż to razy kończy się wyłącznie na słowach? Konkrety! Chodzi o konkrety! Nie słowa zbawiają, ale czyny, które idą za nimi. I to jest najważniesze.