Doświadczenie przeszłości | 2022-07-26 |
Jeremiasz, człowiek Boga, prorok... bezradnie obserwował upadek ludu Bożego i rzewnymi łzami opłakiwał ich nieposłuszeństwo. Rady, napomnienia, ostrzeżenia - wszystko na nic. Jak do tego dojść mogło? Procesy upadku zwykle przebiegają podobnie, a zaczyna się wszystko od... tolerancji. Najpierw folguje człowiek sobie, tolerując w u siebie lenistwo, kłamstwo czy inne przypadłości z bogatej palety wad, potem wyrozumiałym okiem zaczyna patrzeć na otoczenie i tak jedni drugim pomagają do zguby. Zdrowa społeczność opierać się musi na silnych, wymagających wzorcach. Wystarczy pomyśleć o naszych rodzicach czy dziadkach - ile oni wymagali od siebie! W jakich to warunkach dorastali, w jakim trudzie zdobywali wykształcenie i jak pracowali na dobrą ocenę swych działań! Dziadkowie... tak, to o nich dziś w szczególny sposób myślimy i dzięki nim lepiej rozumiemy ewangeliczny przekaz o chwaście i dobrym, życiodajnym ziarnie. Jeśli ma ono wydawać owoce, musimy nieustannie pielić w sobie samych i w otoczeniu to, co jest słabością, grzechem, niedoskonałością. Opowiadania, a co ważniejsze: przykład ludzi starszych są w stanie zmobilizować tych, którym często się wydaje, że obdarowani zostali szczególnym rodzajem inteligencji i roztropności i dlatego bez odwoływania się do doświadczeń minionych pokoleń, zdołają samodzielnie nadać najlepszy kształt przyszłości. To pycha, która - jak wiadomo - zawsze kroczy przed upadkiem. |