Licznik odwiedzin: 23772206
Słowo dnia
Uzbroić się mocą z wysoka
2013-05-12

   To nie była sugestia, ale konkretny nakaz i zapowiedź tego, co wkrótce musi się stać - apostołowie mają zostać "uzbrojeni mocą z wysoka". To dość ciekawe, biorąc pod uwagę pacyfistyczne nastawienie Pana Jezusa, że Ten, który uczył, że kto mieczem wojuje, od miecza też ginie, a stającemu w Jego obronie Piotrowi nakazał w Ogrójcu "schować miecz do pochwy", teraz nakazuje zbroić się... Przy czym chodzi tu o nie byle jaką broń. Mają się bowiem oni "uzbroić mocą z wysoka". Sam nie skorzystał z tej broni, choć możliwości takie posiadał. Powiedział przecież w rozmowie z Piłatem, że królestwo Jego nie jest z tego świata oraz, że słudzy Jego biliby się o Niego... Nic takiego jednak się nie stało, a oto teraz nagle coś ma się zmienić? Uczniowie traktowani mają być inaczej niż ich Mistrz?
   Pan Jezus był realistą i wiedział doskonale, że Jego prześladowali, również ich "prześladować będą". Wojna trwa już przecież całe wieki pochłaniając mnóstwo ofiar. Gdybyż tu chodziło jedynie o życie doczesne... Ale stawką jest cała wieczność! Trzeba się więc uzbroić, aby nie polec.
   Owszem, broń - jak sama nazwa wskazuje - służy do obrony. Z drugiej zaś strony wiemy, że najlepszą obroną jest atak. Czyżby więc chodziło Panu Jezusowi o dosłowne zbrojenie się na wypadek kolejnych konfliktów? Nie wykluczone. Jednakże wyraźne aluzje do mocy Ducha Świętego jasno wskazują na rodzaj broni, jaką wolno im się będzie posługiwać. Przecież Duch Święty to przede wszystkim miłość i tylko tej broni będą mogli używać uczniowie Pana. To jednoznaczna odpowiedź na wszelkiego rodzaju zakusy wierzących, by poważne problemy, w których przeplata się polityka z wiarą, rozwiązywać ostatecznie przy pomocy siły. W świetle tej wypowiedzi upadają argumenty między innymi zwolenników teologii wyzwolenia, malujących plakaty z wizerunkiem Chrystusa uzbrojonego we współczesny karabin. Pamiętamy przecież nakaz Pana Jezusa o zwyciężaniu zła dobrem, o wybaczaniu, o nastawianiu drugiego policzka oraz Jego zachowanie się wobec bijącego Go Malchusa czy torturujących całą noc żołdaków. Ta "broń", o której wspomina Pan Jezus być może nie obroni nikogo w sensie fizycznym, militarnym, ale pozwoli odnieść największe zwycięstwo, do którego dochodzi się najtrudniej, a jest to zwycięstwo nad samym sobą, nad własnymi słabościami. Duchowi zwycięzcy, nawet jeśli giną w mękach, zdobywają  wieczność. A o cóż innego chodzi?

Czwartek
02 maja 2024
Okres zwykły
7:30 - Msza św.
Intencja: + Jerzy Smużyński (greg. 1.)
18:00 - Msza św.
Intencja: W intencji osób konsekrowanych oraz o dobre, liczne i święte powołania kapłańskie i zakonne - również z naszej parafii

(c) copyright 2009 - 2011 by Parafia Chrystusa Króla w Gdyni Małym Kacku