Oni wiedzą lepiej | 2013-04-06 |
Kogóż to podobierał sobie Pan Jezus? Jego uczniowie potrafili posprzeczać się między sobą o to, kto wśród nich jest największy, to znów zabronili komuś wypędzać złe duchy mimo, że czynił to w imię Pana Jezusa, ale „nie chodził z nimi". Piotr nie chciał zezwolić Panu Jezusowi na mękę i śmierć, czyli na wypełnienie woli Ojca... Za każdym razem wiedzieli lepiej, bo... nie pasowało to do ich wizji, ich planów. Mieli swoje. Nie mogli też pojąć, nadymając własną wyobraźnię, jak można by powstać z martwych. No i dlaczego akurat kobiety miałby jako pierwsze spotkać Zmartwychwstałego, albo inni uczniowie, nie zaś oni - apostołowie przez Niego wybrani. Nie uwierzyli. Toteż, gdy przyszedł do nich, wyrzucał im brak wiary. Brak pokory może zaślepić i spowodować odrzucenie najważniejszych znaków. Do takich z pewnością należało Zmartwychwstanie. Gdyby się Jezus do nich nie pofatygował osobiście, czy odrzuciliby tę prawdę i czy wespół z innymi Żydami prześladowaliby tych, którzy naprawdę Go spotkali? Strzeżmy się pychy. Niczego nie wiemy lepiej. |