Moc wiary | 2016-05-27 |
Ileż to razy świadkowie cudów Pana Jezusa wydobywali z siebie wyznanie: „Nie do wiary...\" Bo istotnie, to co działo się pośród nich, na ich oczach, przekraczało intelektualne możliwości większości z obserwatorów Bożych działań. A cuda się dokonywały. I to liczne. Wszystkie były potrzebne. Każdy z nich był nie tylko znakiem wielkości Bożej naszego Pana, ale również miał coś oznaczać - myśl człowieka kierować na jak jakąś konkretną rzeczywistość życia duchowego. Tym razem Pan Jezus poszedł dalej: zaprasza do podobnych działań wszystkich, którzy Mu ufają. Powiada, że nie ma nic niemożliwego dla tych, którzy naprawdę wierzą. A wystarczy drobiazg... wiara jak ziarnko gorczycy. Jakież braki mamy w sobie, skoro tak trudno nie tylko dokonać cudu w imię Boże, ale i w cud uwierzyć. |