Bóg łagodny czy surowy? | 2023-07-23 |
Dawno temu, w szkole podstawowej, nauczyciel geografii opowiadał nam, że w krajach skandynawskich jeszcze dwieście lat temu za kradzież karano obcinaniem palców, dłoni lub ramienia i w ten sposób złodziejstwo wyeliminowano. Trudno powiedzieć jak tam jest dzisiaj, ale w latach dziewięćdziesiątych pewien kierowca TIR-ów dzielił się swoimi wrażeniami ze Szwecji sprzed kilku lat. Mówił, że nie rozładowano mu ciężarówki, bo... nie zostawił kluczyka w stacyjce, a to oznaczało brak zaufania. Potwierdził: kradzieże tam nie istnieją. Mają niektórzy pretensje do Pana Boga, że nie działa podobnie. Należałoby za każdy grzech dotkliwie karać, a skończyłoby się bezbożnictwo... Czy aby na pewno? Bóg nie zrezygnował z prawa do wymierzania kary - nadal to narzędzie drzemie w Jego ręku. Autor Księgi Mądrości tak charakteryzuje Pana: Potęgą władasz, a sądzisz łagodnie. Z drugiej zaś strony ostrzega: Moc swą przejawiasz wobec tych, którzy nie wierzą w pełnię Twej potęgi i karzesz zuchwalstwo tych, co ją znają. Chciałoby się powiedzieć, że łagodność to imię Boga. Dlaczego? Tłumaczy to Pan Jezus: nie chce on wyrywać zboża wraz z chwastami, gdy trwa czas we-getacji. Daje czas na nawrócenie. Działając z siłą i surowością zyskałby może armię, ale za to zastraszonych niewolników, a przecież nie tak chce urządzić niebo. Każdy otrzymał rozum i rozsądek do właściwej oceny działań. Jeśli nie skorzysta z nich w czasie, przez wieczność będzie smakował surowość Boga. |