Różne oblicza miłosierdzia | 2015-10-05 |
Wspólnym mianownikiem dzisiejszych czytań jest miłosierdzie. W pierwszym bowiem z nich poucza nas Pan Bóg, że posiada On je w nadmiarze. Jest w stanie obdarowywać nim nie tylko członków narodu przez siebie wybranego, ale przedstawicieli innych nacji - również przez Boga stworzonych. Dlatego kieruje Jonasza do Niniwy, aby upomniał w imieniu Boga jej mieszkańców. Ten jednak swoją ucieczką ściągnął gniew Boży nie tylko na siebie, ale i swych towarzyszy morskiej podróży. Fale jednak przestały się srożyć i widmo śmierci w odmętach morskich zostało zażegnane, gdy tylko złożył on świadectwo o wielkości Boga. Uratowani zostali marynarze, a za chwilę Pan - dzięki posłudze Jonasza - zechce okazać miłosierdzie Niniwitom. Pan Jezus zaś w dzisiejszej Ewangelii mówi o innym wymiarze miłosierdzia - nie o tym otrzymanym, ale ofiarowanym. Jest ono jakby konsekwencją pierwszego: skoro bowiem doświadczamy miłosierdzia, to winniśmy je również świadczyć. Okazuje się jednak, że znajomość Prawa nie gwarantuje poprawności postawy. Decydującym jest zgoła coś innego - otwartość na Boże natchnienia i chęć do ich spełniania. |