Solidna budowa | 2015-06-25 |
Przychodzi taki czas, gdy człowiek zaczyna rozumieć i doceniać dobrodziejstwo ograniczeń, którym podlegał w czasach dzieciństwa i młodości, wymagań mu wówczas stawianych oraz wartości potu i wyrzeczeń, które u początków życiowej drogi wylewane, powoli zastygały tworząc trwały, solidny fundament pod budowę pięknego życia. Trudno wówczas akceptować pobłażliwość i lekkomyślność młodego pokolenia, które z żywiołowością i zbyt dużym marginesem ryzyka, pozostaje przy wierze w szczęśliwą gwiazdę. To może się udać, ale tylko na krótkim dystansie. Życie jednak jest ograniczoną, co prawda, sumą odcinków czasowych, ale z pewnością dostarczy ono każdemu właśnie tego, czego najbardziej chciałby uniknąć. Deszcze, powodzie, wichury - to przecież coś, co następuje w nieregularnych cyklach i z różnym natężeniem, ale za to we wszystkich miejscach na świecie. Jedynie solidny fundament daje nadzieję przetrwania. Dlatego dobrze jest, jeśli młodzi ludzie za przykładem starszych wciąż hartują się w trudach, by uodpornić się na złudną propagandę sukcesu bez wysiłku. Niegdyś trzeba było dysponować rzeczywiście solidną wiedzą, by zdecydować się na występ w telewizyjnej „Wielkiej Grze" - dziś w niejednokrotnie intratniejszych teleturniejach zdobywa się splendor na zasadzie „strzałów". I to niekoniecznie „w dziesiątkę". Zaufajmy Panu - tym bardziej, że życie to nie teleturniej... |