Świątynny zdrój | 2016-03-08 |
W pierwszym dzisiejszym czytaniu mowa jest, co prawda, jedynie o wizji proroka Ezechiela, ale to przecież proroctwo. Musi mieć ono jakieś znaczenie. W tym wypadku nie ma wątpliwości. Chodzi przecież o źródło łaski, jaki ewidentnie wypływa ze świątyni i wciąż nabiera mocy. Uzdrawiające działanie tych wód oraz nieprawdopodobna moc wegetatywna roślin ku tej rzece zapuszczających korzenie, jednoznacznie daje do zrozumienia, gdzie tkwi potencjał wszelkich dobroczynnych działań człowieka. Ich źródło zawsze bierze początek z Boga, zaś owoce są absolutnie, zaskakująco nieprzewidywalne. |